Effendi Effendi
1613
BLOG

To nie PIS zdradził, sam został zdradzony

Effendi Effendi Polityka Obserwuj notkę 41

Fragment tekstu Coryllusa:

"I ja teraz bardzo chciałbym się dowiedzieć ilu prominentnych członków PiS, poza Jarosławem Kaczyńskim, co do którego nie można mieć żadnych wątpliwości, traktowało wybory parlamentarne i swój w nich udział osobiście? Ilu z nich było osobiście zainteresowanych sukcesem oraz korzystaniem z tego sukcesu po zwycięskich wyborach. Ilu? Panowie Lipiński i Hofman? Może Mariusz Kamiński? Może kto inny? Ja nie wiem. Będę wdzięczny jeśli ktoś pokrótce zreferuje mi plany tych panów dotyczące czasu powyborczego, który miał być przecież świętowaniem sukcesu.PiS jest partią niedojdów, które zostały zapędzone do roboty przez jednego właściwie człowieka nazwiskiem Jarosław Kaczyński. Człowiek ten stworzył im możliwości, dał ideę i natchnął do działania. I póki on miał siłę oni działali, a kiedy zaczął słabnąć przestali i czekają na kolejnego lidera, który ich poprowadzi .   ....z gówna bicza nie ukręcisz. Przysłowia zaś są jak pamiętamy mądrością narodu.

Czyli dziel i rządź. Osobę Jarosława Kaczyńskiego Coryllus zostawia w spokoju, natomiast wszyscy z otoczenia są winni 30 % klęski. (Cha, cha klęski) Żerowanie na kalce, o złych politykach in gremio, oczywiście tutaj podani są oni, jak na tacy- imiennie. Nie zaszkodzi przy okazji wzniecić wojnę między nimi. Rozumiem, że Jarosława Kaczyńskiego Coryllus nie opluwa, by utrzymać swój wizerunek, jako przyjaciela PIS-u. Inna sprawa, że pozornie chroni , gdyż kim może być człowiek, który otacza się  tylko idiotami i lizusami.

Następnie jest diagnoza wyjątkowo słabej kampanii wyborczej PIS-u:  

"Myślę, że PiS oczekuje na propozycję ze strony Donalda Tuska. Nie potrafię sobie inaczej wytłumaczyć tego wszystkiego, tej nędznej kampanii i tych wszystkich przegranych wyborów. ....U mnie w mieście mieszka Ludwik Dorn. Nie pamiętam, żeby pokazał się gdziekolwiek przed wyborami, żeby powiedział coś, co może skłoniłoby ludzi do głosowania na PiS. Po co? Ludzie z PiS wolą stokroć bardziej udział w programach telewizyjnych, gdzie dziennikarze wsadzają ich na miny, gdzie dorabia im się gęby agresorów wzywających do wojny, gdzie szydzi się z nich otwarcie, niż to do czego tak pięknie wzywa na swoim blogu Ufka czyli pracę u podstaw. Powiedzmy to śmiało i z podniesionym czołem – oni mają w dupie pracę u podstaw"

No i wszystko jasne, wszyscy w PIS-ie walczą tylko o koryto dla siebie. Czyli jaka tam partia prawa i sprawiedliwości, ot trampolina do etatu posła.( sądzę Ciebie według siebie- chciałoby się dodać). To jest według Coryllusa pożyteczna krytyka złych działań "naszej"  partii.   A później, jak już przyjmuje dane założenie jako tezę, to leci  " już z górki":

"Jeśli jednak ktoś w PiS liczy na to, że teraz – łagodnie i bez bólu – marginalizując Kaczyńskiego w jakiś sposób – da się zasiadać w ławach sejmowych jako po cichu koncesjonowana opozycja to się myli. Każda propozycja dla PiS z tamtej strony jest pułapką. Nie może być inaczej, bo mamy do czynienia z prawdziwą polityką i prawdziwą walką. "

Nie omieszkawszy po drodze podrzucić tekstu  "ku pokrzepieniu pisowskich serc"  o wszechwładzy Donaldu:

"Donald Tusk rozgrywa teraz wszystko jak chce i nie ma powodu, by przestał to robić."

 Oczywiście nie potępia oczekiwań wyborców, którzy głosowali na PIS, nie teraz należy podnieść wiarygodność swojego przesłania i własnej motywacji, więc jakże prawdziwe tezy podaje skołowanemu sympatykowi PIS:

"Po co w takim razie głosowaliśmy na PiS? Bo przecież wszyscy mieliśmy świadomość wad tej partii, ale o tym nie mówiliśmy. Otóż głosowaliśmy dlatego, że Jarosław Kaczyński jako jedyny polityk mówił o Polsce w sposób dający tej Polsce szansę na polityczną podmiotowość. Głosowaliśmy na PiS, ponieważ była to i jest póki co nadal, jedyna partia operująca kategorią narodu. Wobec budzących się nacjonalizmów w krajach sąsiednich, ma to wielkie znaczenie i budowanie złudzeń, że jest inaczej, że naród nie, że społeczeństwo, jest raczej niebezpieczne. Głosowaliśmy na PiS nie z powodu sympatii dla tradycyjnych wartości, bo większość z nas nie ma o tych wartościach pojęcia. Myślę nawet, że im więcej o tym ktoś mówi tym mniejsze ma pojęcie. Głosowaliśmy na PiS ponieważ PIS nie czynił żadnego zamachu na naszą własność, biedną, nędzną, oszukaną, ale jednak własność. Głosowaliśmy na PiS ponieważ ci z nas, którzy pamiętali pierwszą Solidarność czuli w PiS jakieś echo tamtego klimatu. Głosowaliśmy na PiS ponieważ wielu z nas w PiS odnajdywało to czego już od dawna nie mogło odnaleźć w Kościele, czyli poczucie wspólnoty."

Prawda, prawda i tylko prawda, chciałoby się rzec, ale nie teraz jak już wierzymy w dobre intencje Coryllusa on ujawnia nam Prawdę Objawioną dotyczącą PIS:

"PiS tymczasem nas zdradził. Jeśli ktoś mi chce powiedzieć, że nie, że przesadzam, niech przypomni sobie co działo się w lokalach PiS po 10 kwietnia. Ilu ludzi tam przyszło zamanifestować solidarność z rodzinami ofiar, ilu ludzi chciało się do PiS zapisać i działać w strukturach. Ilu z nich się tam zapisało i jak zostali potem potraktowani. Ludzie w Polsce są dosyć łatwi w pożyciu, co nie jest bynajmniej zaletą, szybko wybaczają i zapominają, szczególnie jeśli pozwoli im się w coś wierzyć. I PiS wyrzucając rękami lokalnych kacyków tych wszystkich ideowych wariatów co się tam pozapisywali, podsunął ludziom „do wierzenia” ideę wyjaśnienia Tragedii Smoleńskiej przez zwycięstwo w wyborach, najpierw jednych a potem drugich. Uczynił tym samym ze Smoleńska przedmiot dyskusji publicystycznej. Był to błąd, który mści się do tej pory."

  No i co pozostaje tym łatwowiernym wyborcom PIS, ano jak zwykle alternatywa :

"Teraz dla PiS pozostają dwie jedynie drogi – pułapka, o której już pisałem wyżej i która na 100 procent zostanie przez prominentnych członków partii wybrana, albowiem uważają się oni za sprytnych, bystrych i bardzo cwanych graczy, oraz zwrócenie się frontem do ludzi i zainicjowanie jakiegoś szerokiego ruchu społecznego. Ten zaś nie musi się wcale udać, bo ryzyko jest duże. Trzeba je jednak podjąć, bo nie ma wyjścia. Jeśli nie zrobi tego PiS zrobi to kto inny, w dobrej lub złej wierze, doprowadzając do wyjścia ludzi na ulice."

Alternatywa jest taka, albo przejdziecie do obozu zdobywców, albo zaczniecie ciężko pracować, by stworzyć ruch społeczny, który ma wyprowadzić ludzi na ulice. No rzeczywiście swoista to alternatywa. 

 PIS nie zdradził Polski i Polaków, natomiast PIS został wielokrotnie zdradzony i wsadzony na miny. ( Kaczmarek, Netzel, Marcinkiewicz, Jurek, Polska XXI,Kluzik -Rostkowska, Migalski i cały PJN ) to socjotechniki i techniki operacyjne stosowane przez stosowne służby.

W książce „Ojciec chrzestny” (do której autor odwołuje się na wstępie)  jest scena, kiedy zdrajca z  jednej "rodziny" po wystawieniu swojego dotychczasowego bossa chce odebrać nagrodę ginie z rąk bossa przeciwnej drużyny. Zdziwionym kompanom po egzekucji  wyjaśnił "Kto raz zdradził,  zrobi to jeszcze."   Nie pamiętam dosłownie, ale to może być mottem dla wielu fałszywych przyjaciół PIS.

Pamiętajcie, oprócz kilku seansów nienawiści w media i co najwyżej roli szemranych celebrytów (niejaki Marcinkiewicz) nie dostaniecie za dużo.  Chyba, że będziecie tak użyteczni jak Niesiołowski, który ciężko pracuje na chleb od Tuska.

PIS jest jedyną siłą przeciwko UKŁADOWI w III RP stąd ciągle doskonalony system "przyjaciół" wokół, wewnątrz i od zewnątrz PIS-u.  Szczytem podobnych działań był Konwent Św. Katarzyny.Wówczas dotyczyło to PC.   W myśl mądrego przysłowia:

 "Strzeż mnie Panie od fałszywych przyjaciół, bo od wrogów sam się obronię"

Coryllus chce uchodzić za zwolennika  Jarosława Kaczyńskiego, jednocześnie wykluczając PIS jako strukturę. . Hołdując przysłowiom, tekst Coryllusa jest typową "niedźwiedzią przysługą", która ma siać zamieszanie i niepewność w szeregach zwolenników PIS . Publiczne wytrząsanie się nad działaczami prowadzącymi kampanię NIE PRZYNOSI NICZEGO POŻYTECZNEGO dla sprawy, wręcz przeciwnie. Typowe pomieszanie półprawd z jawnym gównem -  DEFETYZM i szkodzenie. Kropka.

 

Effendi
O mnie Effendi

Za Wandeę !

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka