Effendi Effendi
365
BLOG

Spotkanie z Jerzym Robertem Nowakiem w Olsztynie

Effendi Effendi Polityka Obserwuj notkę 5

19 sierpień godzina 17.00 Sala Konferencyjna Cechu Rzemiosł Różnych w Olsztynie wypełniona szczelnie. Spotkanie organizowane przez Olsztyński Klub Gazety Polskiej z Jerzym Robertem Nowakiem. Blogmedia24.pl też firmuje to spotkanie.

           Zastanawiam się czy będzie to pożytecznie spędzony czas, czarny PR względem wszystkiego, co wiąże się z Radiem Maryja robi swoje. Jasne, wiem jaki to pożyteczny projekt dla Polski, ale na tę konstatację trzeba chwili refleksji czyli „tresura” działa … także na mnie. Czołowy ideolog polityczny Radia Maryja, zagorzały antysemita z „rydzykowej rozgłośni” to określenia, które jak to przysłowiowe g…, którym salon obrzuca profesora Nowaka jednak kojarzy się i w mojej głowie, która jest wolna od lat od obcowania z Gazetą Wyborczą czy TVN-em. Totalność opluwania tego środowiska powoduje, że człowiek nawet, gdy przyznaje się do słuchania audycji RM, to zaraz ma ochotę dodać wyświechtaną formułkę, „…że nie zawsze z Ojcem Rydzykiem się zgadzam” . Sam się łapie na tych wykształciuchowych odruchach. Przecież z samym Panem Bogiem nie zawsze mi „po drodze”  (niestety, bywam grzeszny ) a co tu mówić o ludziach. Żadna nowina, ale to tryumf propagandy. Głęboko nas kodują i programują a patrząc na Polskę ostatnich lat to strach się bać, są cholernie skuteczni. Walka o rząd dusz jeszcze trwaaaaaa.

           Sala konferencyjna jest historyczna, gdyż to w obrębie jej murów na spotkaniu Donalda Tuska z jakąś olsztyńską poseł PO ponoć pierwszy raz padło określenia „moherowe berety” . No cóż, z moimi poglądami byłem oszołomem, ciemnym ludem, ale beretów nie nosiłem, tym bardziej moherowych, nic to , poszperam w szafie u mojej mamy, to jakiś znajdę. Tak, po prostu przebrzydły pisior i moher ze mnie.

           Spotkanie się zaczyna brawami na wejście. Pani Wioletta (Szefowa Klubu GazPola w Olsztynie) przedstawia niewysokiego żywego człowieka z „brzuszkiem” i zaczyna się jazda. Po kilku zdaniach widać, że to niezwykły erudyta. Pasjonat, gaduła i poliglota oczytany i pracowity za trzech , może pięciu profesorów. Tych naszych przeciętnych, z III RP to równoważy sobą co najmniej kilkunastu. Dorobkiem w piśmie (ok. 70 książek) czy w znajomości języków obcych (biegle czyta i tłumaczy w 8 językach, w tym i po … węgiersku też gada.) czy też dorobku naukowym. Niestety, nam leniom wykształconym w PRL czy PRL bis nie sposób zrozumieć jak jeden człowiek może tyle „ogarnąć” . Pan Profesor przyznał, że tematem wiodącym w jego lekturach ostatnich lat są wojenne wspomnienia Żydów. W kilku językach przeczytał blisko 700 pozycji na ten temat.

           Rozkosz słuchania Jerzego Roberta Nowaka wynika po części z jego potoczystego bajania, przeplatanego rozlicznymi anegdotami i nieskończoną ilością dygresji. No i ogromną wiedzą, a wszystko w sosie patriotycznym i wcale naturalnym nie napuszonym stylu.  Jasne, częstym lejtmotywem są sprawy „około” żydowskie, ale to naturalne zważywszy na stopień zafałszowań i niezdrowy nimb wokół nich. Pan Profesor po prostu „chwyta byka za rogi” i w sposób jasny i zwięzły osiąga cel.  

           Generalnie w kręgu jego zainteresowań leżą tematy z okolic tabu w III RP. Wszystko co nie jest „politycznie poprawne” jest tematem każdej jego książki. Czy to w sprawach przedstawiania pięknych cech Polaków, szlachetnych życiorysów, szczególnie pieczołowicie kasowanych przez cenzurę PRL-u czy III RP, czy w dowodach na fakt, że najwięcej Żydów na sumieniu podczas holokaustu mają po Niemcach sami …. Żydzi.   Fakt, ten udowadnia po części jego nowa książka, która ma wyjść we wrześniu, tego roku. Antypolonizm niektórych środowisk żydowskich jest  swoistą przykrywką, która ma zaciemniać duży udział sprawczy części elit żydowskich w holokauście. Na zasadzie, że wszelkie niewygodne tezy dla biznesu związanego z odszkodowaniami za holokaust jest od razu naznaczone metką antysemityzmu i piętnem rewizjonizmu wobec obowiązującego kanonu. To swoisty szantaż, któremu uległ cały świat zachodni.

            Profesor Nowak potępił jako haniebne przemówienie Komorowskiego w rocznicę zamordowania grupy Żydów w Jedwabnem. Podkreślił, że Polacy nad wyraz dobrze zdali egzamin z człowieczeństwa i empatii wobec zagłady żydowskiej, gdyż sami podlegali równie silnej eksterminacji ze strony niemieckiej, radzieckiej a także ukraińskiej. Pan Profesor stwierdził, że może przyjdzie czas, kiedy za to przemówienie Prezydent Komorowski odpowie przed Trybunałem Stanu. Na Węgrzech już obecnie trwają sądy na renegatami : byłego premiera Ferenca Gyurcsánya za siłowe rozpędzanie manifestacji opozycji czy jego ministra spraw wewnętrznych  oskarżonego o bycie agentem Kremla.

 

           Oczywiście z Salonem ma na pieńku na równi jak jego dobrzy znajomi, czy to Pan Michalkiewicz, czy Rafał Ziemkiewicz. Ciepło wypowiada się o pisarzu Waldemarze Łysiaku. W podobnym tonie mówi o księdzu Isakowiczu –Zaleskim , chwaląc jego zasługi w tropieniu prawdy o mordach na Polakach na Wołyniu.  Podobnie jak oni w wielu pozycjach książkowych tropi „michnikowszczyznę” , wywleka na światło dzienne haniebną przeszłość tzw. „autorytetów moralnych III RP”, czy to księdza Czajkowskiego (74 spotkań podczas których ”nawracał” pułkownika Pietruszkę – mordercę Błogosławionego Popiełuszki) czy początki kariery Wajdy (gniot Pokolenie według Czeszki czy Lotna z szarżą ułanów na niemieckie czołgi ) czy Szczypiorskiego (genetycznie zakodowane donoszenie na swojego ojca, które powielił jego syn).

           Uważa, że w III RP z opozycją michnikowszczyzna walczy przy pomocy sędziów i kar pieniężnych – casus Ziobry, Zybertowicza, Wyszkowskiego czy ostatnio Rymkiewicza. On też ma do zapłacenia karę sądową w postaci finansowej, czyli współczesnej kontrybucji na rzecz wolności słowa w III RP.

                      Osobnym tematem, bardzo interesującym obecnych były sprawy węgierskie. Chwalił Victora Orbana, mówił o jego drodze powrotu do władzy i przy okazji powiedział, że niestety Polski już nie stać na osiem lat rządów Tuska i podczas wyborów październikowych powinna wygrać Partia Propolska. Przybliżył nam działania Orbana, kiedy był jeszcze w opozycji. Kluczem do zwycięstwa było:

- odwołanie się do patriotyzmu węgierskiego,

- zdobycie Internetu przez opozycję,

- setki spotkań z ludźmi na prowincji,

- organizowanie manifestacji przeciwko rządowi pod wieloma hasłami, przeciwko biedzie i wykluczeniu, przeciwko rządom Ferenca Gyurcsánya ,

- podnoszenie roli mniejszości węgierskich poza granicami Węgier ( w Słowacji i Rumunii) przy użyciu wszelkich mechanizmów europejskich, ciągłe nagłaśnianie dyskryminacji w Europarlamencie .

 

           Pan Profesor, jak przystało na przedstawiciela Ciemnogrodu oczywiście mówił, że w Smoleńsku był zamach, a przy najmniej sprowokowana katastrofa. No i oczywiście jako zwolennik „teorii spiskowych” wyraził brak wiary w samobójczą śmierć Andrzeja Leppera.

 

           Profesor Jerzy Robert Nowak o sobie mówi, że jest „sceptycznym optymistą” i wyróżnia się tym spośród przyjaciół, którzy są pesymistami w sprawach Polski. Uważa, że Polacy poddani zaborom przez 123 lata potrafili z większych opresji niż my mamy dzisiaj podnieść Polskę z upadku. Postuluje w obecnym czasie tworzenie Pospolitego Ruszenia w celu obalenia Tuska. „Wszystkie ręce na pokład” a rebours. Tym razem prawicowe.

           Do domu dotarłem po  22.00  i uważam, że spotkałem Polaka, pełnego pasji i mądrości w którego życiu patriotyzm i prawda odgrywa zasadniczą rolę. Warto było pójść na to spotkanie.

 

http://blogmedia24.pl/node/51183

 http://www.youtube.com/watch?v=EKY-dALU5ic&feature=player_embedded#!

http://www.youtube.com/watch?v=cb8U3Sp3HxI&feature=player_embedded

 

 

Effendi
O mnie Effendi

Za Wandeę !

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka